- Nie wyglądam chyba aż tak źle, żeby zostać uznana za martwą - zaśmiała się i podniosła na łokciach - Co tu robisz ?
- Przyszedłem zobaczyć jak się czujesz, a kiedy tu wszedłem nie słyszałem twojego serca.
Nic nie słyszałem oprócz łamania się pewnego serca. - tego już nie powiedziałem
- Zrobiłem ci sztuczne oddychanie. Jak widać pomogło - rzekłem, a w odpowiedzi dostałem kuksańca w brzuch - A to za co ?! - zaśmiałem się
- Tak sobie - uśmiechnęła się do mnie
< Rosa ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz