sobota, 14 listopada 2015

Od Black'a do Nahariki

Spojrzałem się na nią.
- Mam coś na twarzy ? - zaśmiała się przenosząc wzrok na mnie
- Możliwe - mówiąc to otarłem rzęsę z jej policzka - teraz lepiej - uśmiechnąłem się do niej
- Zabawne - wróciliśmy do oglądania filmu
Kiedy się skończył była już 16.
- Głodna ? - spytałem
- Zawsze - odparła
- To co ? Idziemy na małe polowanko ? - zaproponowałem radosnym tonem
- Ok. - rzekła i razem wybiegliśmy w wampirzym tempie z domu kierując się do lasu
Zatrzymaliśmy się tuż obok łąki na której pasło się stado jeleni.
- Zaklepuje największego - wyszczerzyłem się zadziorni i wystrzeliłem kierując się na największego z osobników. Skoczyłem mu do gardła i wgryzłem się w tętnice powodując upadek zwierzęcia,a następnie wypiłem z niego krew. Neharika postąpiła tak samo z innym osobnikiem, równie wielkim jak mój.
- Game over - zaśmiałem się, a Neh mi zarurowała
Odprowadziłem dziewczynę do domu, umówiłem się na następne spotkanie i wróciłem do domu.
- Gdzie się szlajałeś ?! - usłyszałem krzyk z kuchni
- Też miło mi cię widzieć - posłałem jej złośliwy uśmieszek, kiedy przekroczyłem próg salonu
- Mógłbyś przynajmniej mnie uprzedzać jak wychodzisz. martwię się - zrobiła minę smutnego szczeniaczka
- bardzo śmieszne. Ty nigdy się o mnie nie martwisz. Już szybciej uwierzył bym w wersję, że po kryjomu modlisz się, abym spadł z jakiegoś klifu - posłałem jej oczko i rzuciłem się na wolne miejsce na kanapie tuż obok swojej siostrzyczki.
- I jak tu żyć z takim człowiekiem ? - westchnęła dziewczyna kierując swój wzrok na telewizor
- Normalnie. Przecież mnie kochasz - mówiąc to również zacząłem oglądać film, który leciał w telewizji.

< Neharika ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz