wtorek, 25 sierpnia 2015

Od Elizabeth do Drakona

Rzuciłam mu mordercze spojrzenie.
Pływałam z nim, aż zrobiło się strasznie zimno.
Wyszliśmy z wody i usiedliśmy na trawie.
- Zimno ci - rzekł - Weź to - mówiąc to dał mi swoją kurtkę
- Dziękuję. - powiedziałam
Siedzieliśmy tak godzinę rozmawiając o różnych rzeczach.
- Jak porozumiewasz się z Saphirą ? - zapytał naglę
- Widzisz... To jest coś w rodzaju telepatii... Moźemy rozmawiać, choćbyśmy były na dwóch odrębnych częściach świata. To niesamowite - odparłam - A ty ? Potrafisz czytać w myślach, prawda ? Jak to działa ? Kontrolujesz to ? - zapytałam

< Drakon ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz