Postanowiłem jeszcze raz się przejść, aby wszystko przemyśleć.
Naglę zobaczyłem leżącą Sashę.
Podbiegłem do niej, wziąłem na ręce i przeniosłem do swojego pokoju.
teraz pozostało, tylko czekać, aż odzyska przytomność.
Po godzinie czekania otworzyła oczy.
- Jak się czujesz ? - zapytałem zmieniając jej zimny okład na głowie
- Lepiej - rzekła i przeciągnęła się
- Dlaczego zemdlałaś ? - zapytałem
< Sasha ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz