poniedziałek, 12 października 2015

Od Crystal do Nathana

-Powinniśmy założyć kapele!- zaśmiałam się podchodząc do niego(chyba) a nie do jakiegoś konara. Nadal nie mogę przyzwyczaić się do moich... Wad. Wymacałam jakiś pieniek i usiadłam na nim.
-Coś się stało?- zapytałam ostrożnie, poprawiając przy tym włosy.
-Nie.. Może.- odparł cicho zszarganym od emocji głosem. Poczułam jego smutny wzrok na sobie.
-Chcesz o tym porozmawiać?- zapytałam.
-Nie wiem.- odparł szczerze. Po czym westchnął głęboko.
-Jeśli będziesz mnie potrzebował, wiesz gdzie mnie szukać.- uśmiechnęłam się nieśmiało. Miałam już wstać gdy poczułam ciepłą rękę Nath'a. Wysłałam (chyba) w jego stronę zdziwione spojrzenie. Nie wiem czemu, ale poczułam ochotę go pocałować. Ale to głupie.. On przecież ma kochającą go dziewczynę.

<Nathaniel? :]>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz