czwartek, 15 października 2015

Od Juliana do Mirajane

Dalej trzymałem dziewczynę w ramionach, kiedy jacyś ludzie nas otoczyli.
- OOO... Witam zakochaną parę... Na pewno nasz pan zachwyci się Romeem i Julią.. - zaśmiał się szyderczo jeden z nich
- Chyba w snach - mruknąłem i naglę w okół mnie i dziewczyny pojawiła się ognista tarcza osłaniając jakiekolwiek ataki z ich strony.
Postanowiłem już się z nimi nie cackać i podpaliłem każdego po kolei.
Kiedy już wszyscy zostali unicestwieni zdjąłem z nas tarczę i ruszyłem przed siebie. Idąc tak dopiero chwilę później zobaczyłem, że Mira śpi. Uśmiechnąłem się na ten widok.
Kiedy doszedłem do jej domu wszedłem do środka i położyłem dziewczynę na kanapie.
Wszedłem do kuchni i trochę w niej ogarnąłem. Pozmywałem naczynia, zrobiłem coś do jedzenia i dopiero teraz zobaczyłem, że dziewczyna stoi opierając się o framugę otwartych drzwi.
- Powinnaś leżeć - powiedziałem posyłając jej karcące spojrzenie
- Przepraszam mamo - zaśmiała się ponosząc ręce w geście poddania się, jednak odrobinę się zachwiała i poleciała w dół, jednak ja złapałem ją w najodpowiedniejszym momencie. nasze spojrzenia się spotkały, jednak my szybko się od siebie oderwaliśmy.
- Dziękuje - odparła, a ja posłałem jej złośliwy uśmiech
- Nie masz za co

< Mirajane ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz