środa, 28 października 2015

Od Damona do Sariny

- To cudownie ! - powiedziałem i przytuliłem dziewczynę.
Uśmiechnęła się i razem ruszyliśmy w stonę lasu. Szliśmy tak obok siebie trzymając się za ręcę, kiedy naglę za kurtyną drzew wyjawiła nam się piękna łąka. 
Usiedliśmy na środku wpatrzeni w rozgwieżdżone niebo.
- Niezwykle - powiedziałem
- Co ? - spytała z wyraźną ciekawością
- To że spotkałem ciebie, pokochałem i zmieniłem się. - mówiąc to złączyłem nasze usta w czułym i delikatnym pocałunku, gdyż bałem się, że to tylko sen, a gdy zbyt gwałtownie się poruszę ona wyparuje, a z nią całe moje szczęście.

< Sarina ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz