wtorek, 20 października 2015

Od Nathaniela do Crystal

Pocałowałem ją namiętnie, ale ona się wyrwała...
- Ojej moja Crystal ma foszka - powiedziałem wstając i posłałem jej złośliwy uśmieszek
- Debil ! - krzyknęła próbując przejść obok mnie, jednak zatrzymałem ją przyciągając do siebie.
- A ja Nathaniel, miło mi - wyszczerzyłem się
- Zaraz twoja twarz będzie ryła beton - syknęła
- Groźnie jak na taką małą osóbkę - mówiąc to pocałowałem ją we włosy
- Spierdalaj - ponownie fuknęła na mnie. Co ona w kota się kuźwa zamienia ?!
- Nie zostawiaj mnie koteczku - mruknąłem jej do ucha delikatnie je podgryzając
Złapałem ją za podbródek i delikatnie podniosłem go do góry, przez co dziewczyna była zmuszona patrzeć się na mnie.
- Słoneczko ty moje, nie chciałem cię urazić - mówiąc to złożyłem delikatny pocałunek na jej ustach

< Crystal ??? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz