piątek, 16 października 2015

Od Eiry do Jessicy

- Przykro mi - powiedziałam przytulając dziewczynkę - Może chcesz zostać u nas na noc ? - zaproponowałam
- Mogłabym - spytała z niedowierzaniem w głosie
- Oczywiście - posłałam jej pocieszający uśmiech - To co ? Idziemy ?
- Jeśli bym mogła - odparła, a ja podniosłam się z ławki, co zaraz potem ona skopiowała.
Skierowałyśmy się w stronę zamku. Ashito była w domu kiedy wróciłyśmy.
- Eira ? Wróciłaś już kochanie ? - usłyszałam z salonu
- Tak i mam gościa - powiedziałam, a ukochany zaraz potem zjawił się w przedpokoju
- Cóż to za piękna istota ? - zapytał podchodząc do dziewczynki - Jak się nazywasz ?
- Jessica - odparła nieśmiało
- Jessico to mój mąż, Ashito. - przedstawiłam jej lubego - A ja jestem Eira.
Dziewczynka posłała mi uśmieszek.
- Jest może Harry ? - zapytała
- Oczywiście - rzekł Ash i po chwili za nim pojawił się mały chłopiec.
- Harry pamiętasz Jessicę ? - spytałam synka
- Jasne ! - krzyknął i podszedł do dziewczynki - Chodźmy ! - mówiąc to złapał gościa za rączkę i pobiegł z nią na górę, do swojego pokoiku.
Podeszłam do Ashita i namiętnie go pocałowałam.
Usiedliśmy na kanapie w salonie przytuleni do siebie.
- Ona nic nie pamięta - szepnęłam ze smutkiem
- To okropne. Jest jeszcze taka młoda, a już nie zna swoich rodziców - odrzekł ukochany i złapał mnie za rękę - Musimy jej pomóc.

< Jessica ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz