wtorek, 20 października 2015

Od Edwarda do Cirilli

Patrzyłem się jak odchodzi... ZNOWU !!!!
Kurwa dlaczego ja jej na to pozwalam ? Ach no tak... bo jestem kuźwa idiotą... Ekhh...
Poszedłem do swojego pokoju i położyłem się spać.
* Następnego dnia ^^ *
Wstałem dość wcześnie ( hyhy... 4 rano xD ).
Poszedłem do łazienki i wziąłem szybki prysznic następnie włożyłem na siebie biały t-shirt, czarne spodnie i takiego samego kolory convesty za kostkę, a potem poszedłem pobiegać.
Naglę wpadłem na jakąś dziewczynę... Tia....
- No witam - powiedziałem i spojrzałem się w jej piękne oczy
- Cześć Edzio - rzekła szybko i spróbowała mnie wyminąć, ale nie pozwoliłem jej
- Nie tym razem kotku - mruknąłem i przywarłem do niej całym ciałem - Nie uciekniesz ode mnie.. - szepnąłem i złożyłem na jej ustach delikatny pocałunek - Nie obchodzi mnie ciążące na tobie brzemię. Chce być z tobą. Do końca i bronić cię przed wszystkimi chujami, którzy spróbują cię choćby drasnąć - powiedziałem posłałem jej złośliwy uśmieszek

< Ciri ? xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz