Od Emily do Iorweth

Siedziałam sobie nad wodą i przypatrywałam się jak ryby skaczą ponad jej taflę i urządzają dla mnie ,, przedstawienie ".

- Dlaczego siedzisz sama ? - usłyszałam głos za sobą

Szybko się obróciłam i ujrzałam mężczyznę.

- Emm... Jakoś tak - rzuciłam

- Jestem Iorweth - przedstawił się i usiadł obok mnie

- Emily - posłałam mu uśmiech

- Jesteś wampirem, tak ? - spytał

- Tak - potwierdziłam - A ty Elfem ? 

- Owszem - odparł - Co tu robisz ? - zwinnie zmienił temat

- Wyszłam na spacer. W rezerwacje nic nie można robić. Zerwałem się z lekcji, bo po co ? - powiedziałam mu o wszystkim, nawet o tym, że się zerwałam. Nikomu o tym nie mówiłam, ale poczułam, że jemu moge

Postanowiłam olać ten fakt

- A ty ? Jak się tu znalazłeś ? - zapytałam

< Iorweth ? >