- Ja ci coś pokazałam - powiedziała - Teraz ty pokaż mi jak wyglądasz po przemianie - poprosiła
- Ok - rzekłem i wzruszyłem ramionami
Wstałem i zacząłem biec, a podczas skoku zmieniłem się w wilka.
Podszedłem do Lucy i usiadłem tuż obok niej.
- Ale super ! - odparła i pogłaskała mnie po głowie
- John ! - usłyszałem w głowie krzyk brata. Westchnąłem ciężko
- Słucham - odparłem prygotowując się na katowanie
- Wiesz, że nie możesz zmieniać się tak często ! A jakbyś był za blisko ?! Mógłbyś ją zabić ! - warczał nabuzowany
Przewróciłem oczami. Coś takiego nie mogło się zdarzyć, bo ukończyłem trening i nie musiałem słuchać jego upierdliwych narzekań.
- I Vice Versa ! - krzyknąłem w myślach, ale on zapewne tego nie usłyszał, bo przemienił się w człowieka
- Coś się stało ? - z moich własnych myśli wyrwała mnie Lucy
Pokręciłem łbem i położyłem się na ziemi,
Widziałem, że dziewczyna się uśmiecha dlatego postanowiłem pozostać wilkiem, aby czegoś nie wypaplać.
< Lucy ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz