niedziela, 27 września 2015

Od Jaspera do Narishy

Kiedy się obudziłem Narisha już wróciłaZ podszedłem do Victoli i Nicole. Wyglądały na smutne.
- Coś się stało ? - spytałem 
- Nic. - rzekły i poszły do swoich pokoi. Każdy mieszkał dwójkami. Ja z Nari, Vici z Nicole, itp...
Stanąłem pod drzwiami ich pokoju i zapukałem.
- Dziewczynki ? Mogę wejść ? - spytałem          Słyszałem cichy szloch.
- Prosze - powiedziała Vici, a ja od razu wszedłem do środka
Podbiegłem do nich. Nici płakała, a Victoria prytulała ją do siebie. Objąłem je ramionami przyciągając do siebie.
- Czemu płaczesz ? - spytałem kiedy córka się uspokoiła
- Jestem hybrydą ! - pisnęła dziewczynka ocierając pojedyńczą łzę - Nie NAWIDZĘ życia. Nawet mama powiedziała, że dziwi ją to ! Nie chce być kimś odsuniętym od społeczeństwa ! - krzyczała waląc pięściami w kołdrę - Chce być wampirem ! - wydzierali się na całe gardło
- Nici ? - powiedziałem i spojrzałem się w jej zapłakane oczy - Przestań. Połączenie wampira i nimfy jest niezwykle. Nimfy to piękne stworzenia, o czułych sercach, a wampiry są nieśmiertelne. Poza tym kiedy dorośniesz odkryjesz moce, o jakich ci się nie śniło.
- To prawda - usłyszałem za sobą głos ukochanej - Będziesz najpiękniejszym półwampirkiem w dziejach, razem ze swoją siostryczką - zaśmiała się siadając obok mnie
Złapałem ją za rękę i spojrzałem w oczy.

< Nari ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz