niedziela, 20 września 2015

Od Jaspera do Narishy

Uśmiechałem się złośliwie, a Nari to odwzajemniła. Położyła się na mnie i leżeliśmy tak kilkanaście minut. W końcu postanowiliśmy wstać. Skierowaliśmy się na plaże i usiedliśmy na pisaku tuż obok wody, w taki sposób, że nasze nogi moczyła zimna woda. Objąłem Nari w talii, a ona położyła głowę na moim ramieniu.
- Pięknie tu - powiedziała i dała mi całusa w policzek
- Zwłaszcza teraz. - mruknąłem pod nosem
Siedzieliśmy tak kilka minut, kiedy naglę zobaczyliśmy w oddali delfiny. Skakały ponad powierzchnię wody. Było ich ...3...4...5... 6. Tak. 6 delfinów płynęło w naszą stronę.
Wepchnąłem ukochaną do wody, a ona nie pozostała mi dłużna i również mnie do niej wciągnęła.

< Narisha ? Venus Braculus Maksimus :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz