niedziela, 27 września 2015

Od Jamesa do Sashy

Kiedy okazało się, że nasze dzieci mają 11 lat byliśmy w szoku. Zresztą Narisha i Jasper również, bo ich dzieci też bardzo szybko rosły i były teraz w wieku naszych.
Razem z Zaynem, Christopherem, Kastiel'em i Fenrisem poszliśmy na spacer,a Sasha z dziewczynkami zostały w domu.
Opowiadałem synom o świecie, i o ich zdolnościach. Kiedy wkroczyliśmy na łąkę Chris i Kastiel pobiegli do przodu, a na jej środku odnaleźli dwa smocze jajka.
- To są wasze smoki - oznajmiłem im - Niedługo się wyklują.
Dzieciaki się ucieszyły,a  ja widziałem, że Zayn i Fenris zazdroszczą braciom, dlatego pokazałem im jak zmieniać się w swoje zwierze. Bardzo szybko się uczą.
- Jakim ja zwierzakiem jestem ? - spytał
Zamyśliłem się chwilowo, a potem odparłem.
- Ty jesteś lwem - oznajmiłem - A ty Fenris w lisa
Wznowiłem ćwiczenia i już po godzinie chłopcy potrafili zmieniać się w swoje zwierzęta. Oczywiście ciągle się wygłupiali, dlatego nie mogłem prawidłowo poprowadzić treningu. Wywróciłem oczami i dołączyłem do zabawy.
Naglę podeszli do nas Christopher i Ksitiel z małymi smoczkami w rękach. posłałem im uśmiech.
- Jak je nazwiecie ? - spytałem
- Ja swojego nazwę Darkness - oznajmił Chris i pogłaskał smoka po główce
- A ty Kastiel ? - spytałem
- Mói będzie się nazywał Dreen.

< Sasha ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz