- Ja ciebie też - mruknęła i wtuliła się we mnie
Wstaliśmy i poszliśmy do stołówki coś zjeść. Ja wziąłem hamburgera, a Sasha naleśnika z serem i polewą. Do tego nalałam jej gorącej czekolady. Choć protestowała wypiła ją.
Kiedy wyszliśmy postanowiliśmy pospacerować po lesie. Wybraliśmy się na małà polanką, a zaraz potem nadleciała Saphira. Uśmiechnęła się do mnie i położyła głowę tuż obok nóg ukochanej, a ona zaczęła głaskać ją po głowie.
- Kogo zabierzemy ? - spytała naglę.
- Hmmm... Myślałem o Drako z Elizabeth. Nathalie, Emily, Julianie, Jasperze, a ty ?
< Sasha ? <3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz